piątek, 31 lipca 2015

Katowice x Dominika Stokłosa



Ten tydzień był, a raczej jest bardzo pracowity, codziennie zdjęcia, codziennie coś. Dzisiaj jest ostatni dzień lipca, czyli połowa wakacji już za mną, a kolejne chce jeszcze bardziej i efektownie wykorzystać - mam dużo pomysłów. Czwartek bardzo miło spędziłam z uroczą Dominiką, a co do efektów naszych zdjęć? Oceńcie sami, zapraszam:

Najbliższy termin na sesję zdjęciową to 21 sierpnia, jeśli nic się nie zmieni. Serdecznie zapraszam!


mod. Dominika Stokłosa
Katowice
30.07.2015

wtorek, 28 lipca 2015

Rowerowo (Aleksandra Weszka)



Jeździłam na sesje zdjęciowe w różne miejsca Polski, szukałam ciekawych miejsc. A dopiero wczoraj 'odkryłam' własną bramę, znowu dzięki Oli, która mnie wczoraj spontanicznie odwiedziła.

mod. Aleksandra Weszka
27.07.2015
Orzesze

sobota, 18 lipca 2015

Bańkowo (Natalia Wiera)



Pomimo ogromnego upału jaki dominował w piątek na naszej sesji, pracowało się całkiem przyjemnie i szybciutko. Natalia z uśmiechem robiła i ustawiała się według moich wskazówek. Loki utrzymały się przez całą sesję, co przerosło moje oczekiwania, bo robiłam je pierwszy raz. Mam nadzieje, że zdjęcia przypadną Wam do gustu, zapraszam do oglądania:

mod. Natalia Wiera
17.06.2015

sobota, 11 lipca 2015

Nadmorska sesja (Weronika Badura) ZAPOWIEDŹ


Brak ładowarki do akumulatora aparatu… ta wakacyjna sesja nie zapowiadała się dobrze. Szukając tak pięknej, kamienistej i bezludnej plaży, przeszłyśmy ponad 10 km, niosąc dość ciężki sprzęt, ale jak widać: opłaciło się! Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, bo gdy zorientowałam się, że zapomniałam ładowarki, myślałam, że wszystko legnie w gruzach. Zapraszam do obejrzenia efektów mojej współpracy z Weroniką. 

Inaczej (Aleksandra Weszka)


W upale, wracając z zakupów, stwierdziłam razem z Olą, że pójdę z nią jeszcze wieczorem na zdjęcia. Był to bardzo dobry pomysł, bo już kilka godzin później rozpętała się okropna burza i nic z tej sesji by nie wyszło, jakbyśmy ją przełożyły. Miejsce na sesje wybrałyśmy dość spontanicznie. Same na początku nie wiedziałyśmy, gdzie pójdziemy. Wybrałyśmy miejsce, które prawie codziennie mijam, zwyczajne, nigdy nie patrzyłam na nie okiem fotografa. A jednak. Ciekawe, ile jeszcze jest takich bliskich, ale nieodkrytych miejsc. Ola i tak na zdjęcia trochę czekała, bo przez trzy dni nie miałam dostępu do prądu i nie mam na myśli tego, że nie mogłam włączyć komputera, internetu czy naładować telefonu, ale o tym, że nie było ciepłej wody i lodówka nie działała. Grrr…. Ale nie ma co narzekać, cała moja malutka miejscowość i okolica tak miała, więc nie byłam sama, he he. Szybciutka sesja i wspaniałe efekty, zapraszam do obejrzenia:

wtorek, 7 lipca 2015

Ackee Crew - kręcimy teledysk taneczny


Umawiałam się z Anią, ich trenerką już od lutego, ale ciągle coś nie pasowało, tym razem była to pogoda. Padał deszcz, wiało i do tego było zimno, ale dziewczyny dały czadu. Nagrałyśmy dwa teledyski, które niebawem zobaczycie, bo muszę je jeszcze zmontować. 

edit: gotowe, dwa teledyski:


Telefonowy backstage ze snapchatu:
jeśli jeszcze mnie nie dodałeś, zapraszam: JuliettaDelRey