3...2...1.. start!
Zaczęłyśmy kręcić pierwsze sceny do filmu, idzie nam całkiem nieźle, a na dodatek szybciutko. Mam na prawdę zgraną ekipę i dziewczyny mają świetne wyczucie, kiedy przyjść na plan zdjęciowy, a kiedy nie, hehe. Zdjęcia trochę nam się opóźniają i najczęściej nie są w terminach, które ustaliłyśmy wcześniej. Dziewczyna odgrywająca główną rolę, ma bardzo dużo zajęć pozalekcyjnych i jest we wszystko bardzo zaangażowana, więc kręcić możemy z nią tylko w środy po południu i soboty rano. A i tak nie zawsze nam pasuje, bo zaczyna się sezon Dni Otwartych w liceach, a z dziewczynami chciałybyśmy odwiedzić niektóre z nich, które nas interesują.
Ostatnio jest tak cudowna pogoda za oknem, że aż chce wyjść na jakąś sesję, ale wszystkie weekendy, piątki mam zaplanowane, w tygodniu jakoś tego nie widzę, za dużo obowiązków. Mam kilka pomysłów, kilka modelek, wszystko wymyślone, czekamy tylko aż coś zakwitnie i możemy robić zdjęcia. Nie umiem jakoś tego przeboleć, że nie mam czasu na zdjęcia, ale mam nadzieje, że za niedługo się to zmieni. Muszą być w końcu jakieś nowości.
Zapraszam na mojego instagrama:
